Zum Inhalt springen

Dzień 7/Tag 7

dziś naszym celem kolejny koniec świata – po Å kolej na Nordkapp. Zaraz po śniadaniu rozpadało się i rzewna, rozmazana norweska pogoda towarzyszyła nam przez cały dzień. Droga na Nordkapp wiedzie wzdłuż kolejnych fiordów, pejzaże raczej posępne, śnieg, deszcz, dla urozmaicenia tu i ówdzie przebudowa drogi, owce i renifery.


Heute wird es mal Zeit das nördliche Ende der Welt, den Nordkap, zu erkunden. Auf dem Weg dahin begleitete uns leider der Regen. Die Straße führt, wie fast alle norwegischen Küstenstraßen an Fjorden entlang, was zur Folge hat, dass man viel mehr Kilometer fahren muss als eigentlich nötig. Dafür sind die Aussichten um so schöner.

image

Mijamy miasto Alta, tankowanie. Mijamy dzielnego traktorzystę – za dwa dni miał być u celu, ciekawe, czy Williemu się powiodło?


Auf dem Weg zum Nordkap machen wir eine Tankpause im Städtchen Alta, dann geht es weiter, die Landschaft wird immer karger, immer weniger Bäume sind zu sehen, stattdessen mehr Schnee rechts und links der Straße. Dann treffen wir auf der Straße, die schon direkt zum Nordkap führt Willi, den Treckerfahrer, der auch zum Nordkap unterwegs ist, in zwei Tagen will er sein Ziel erreichen. Wir hoffen, dass er es geschafft hat.

image

Po drodze udaje nam się wydedukować,  że i owszem jesteśmy na północy, a nawet wciąż w Europie. Poza tym Nordkapp leży na wyspie, połaczonej 7km tunelem z lądem. Przejazd tunelem od kilku lat jest bezpłatny. Za tunelem ostro pod górę – droga dla odważnych, a i ruch całkiem spory. Na szczycie grzecznie do kasy – pełny bilet kosztuje 260 NOK od osoby. Niezmotoryzowani (a było ich niemało) wchodzą za darmo.

Zadanie na dziś: zdjęcie Bronko-bolidu na tle nordkapowego globusa. Wykonalne dopiero od 1 w nocy – zwiedzliśmy więc wszystko, co turysta tamże zwiedzić może (globus pieszo, sklepik dla turystów, kaplicę, film o nordkappowych porach roku i zorzy polarnej, mini muzeum poświęcone królowi Tajlandii) ugotowaliśmy w samochodzie zupkę, wysłaliśmy kilka staroświeckich kartek i ustawiliśmy się pośród licznie zgromadzonych współrajdowców w kolejce do globusa:


Der Nordkap selbst liegt erstaunlicherweise auf einer Insel, zu der ein 7km länger Tunnel führt. Für den Tunnel müsste man bis vor ein paar Jahren noch Maut bezahlen, jetzt ist er frei befahrbar. Die Einfahrt zum Nordkap Parkplatz mit einem motorisierten Fahrzeug kostet jedoch 260 NOK pro Person, Fußgänger und Radfahrer zahlen nix. Man kann es kaum glauben, aber es waren nicht wenige Radfahrer zum Nordkap unterwegs.

Die heutige Tagesaufgabe bestand darin, ein Foto von sich und dem Fahrzeug mit dem Nordkap Globus im Hintergrund zu machen. Das Problem dabei ist, dass man zum Globus normalerweise nicht reinfahren darf. Das Rallye Organisationsteam hat aber für alle einen Zeitslot von 1 Uhr nachts bis 8 Uhr morgens reserviert, in dem die Teams dort reinfahren konnten. Da wir aber entscheidend früher vor Ort waren, haben wir die Zeit ausgenutzt und alles besichtigt, was an diesem Ende der Welt für einen Besucher angeboten wird.

image

image

Na zdjęciu dwa bałwanki i jeden globus.


Auf dem oberen Foto zwei Eisbären und der Globus.

image

Ten na przedzie to Tomek, kolejno: Bronek, globus, chmura, przepaść, Nowy Jork.


Der ganz vorn das ist Thomas, dahinter Bronek, gefolgt vom Globus, einer riesigen Wolke und einem tiefen Abgrund.

image

A tu w środku można obejrzeć film, wypić herbatkę i napisać coś na blogu (jest wifi). Jest tam również mikro-muzeum poświęcone osobie panujacego króla Tajlandii, Zdjęcia wykonane ok. 1 w nocy

Spanie w samochodzie, bardzo wietrznie, lało jak z cebra. Nad ranem prysznic na przydrożnym kampingu i dalej w drogę przez Finlandię do Rosji.


Im inneren der Nordkap Halle gibt es natürlich einen großen Souvenir Shop, außerdem kann man sich dort einen kurzen Film anschauen, etwas warmes Essen und trinken oder einfach das WLAN ausnutzen und etwas im Blog schreiben.

Wir haben im Endeffekt auf dem Parkplatz im Auto übernachtet, da das Wetter nicht gut genug war, um die Bergstraße runter zu fahren. Am nächsten morgen haben wir dann an einem nahe gelegenen Campingplatz etwas weiter unten erfolgreich um eine Duschmöglichkeit gebettelt.

Fakty:

  • za nami kolejne 848 km
  • spalanie 6,9 l/100km
  • gdzie nie zerknać – Norwegia (albo przepaść)
  • odkryliśmy nowy koniec świata!
  • Spanie: hotel Bronek, na parkingu przed globusem, w cenie biletu nodkappowego

Trasa:

  • Sorstaumen
  • Alta
  • Nordkapp